Uchodźcy

Zabieram głos, choć jeszcze nie wiem komu. Deklarowany cynizm chowam w kieszeń, bo i sprawa wydaje się nader poważna. Wyobrażam sobie domniemane pytanie referendalne: czy jest Pan/Pani za przyjmowaniem uchodźców? No właśnie – błąd w myśleniu. To jest fakt. Mało tego, tak jest od zawsze. Oni tu są o ile wszyscy w pewnym sensie nie…

Amicem perdidi

Adamie jestem Ci to winien. Nie wiem, czy tytuł nie powinien zabrzmieć: Adamie, gdzie jesteś… (sic!) Był młodym księdzem, z którym pracowałem. Nazwisko pominę. Nie z powodu ochrony jakichś tam danych, czy treści wstydliwych, tym bardziej, że ich nie ma – wręcz przeciwnie. Jeśli to czytasz i znałeś go sam się domyślisz. Jeśliś ci nie…