Uchodźcy

Zabieram głos, choć jeszcze nie wiem komu. Deklarowany cynizm chowam w kieszeń, bo i sprawa wydaje się nader poważna. Wyobrażam sobie domniemane pytanie referendalne: czy jest Pan/Pani za przyjmowaniem uchodźców? No właśnie – błąd w myśleniu. To jest fakt. Mało tego, tak jest od zawsze. Oni tu są o ile wszyscy w pewnym sensie nie…

Amicem perdidi

Adamie jestem Ci to winien. Nie wiem, czy tytuł nie powinien zabrzmieć: Adamie, gdzie jesteś… (sic!) Był młodym księdzem, z którym pracowałem. Nazwisko pominę. Nie z powodu ochrony jakichś tam danych, czy treści wstydliwych, tym bardziej, że ich nie ma – wręcz przeciwnie. Jeśli to czytasz i znałeś go sam się domyślisz. Jeśliś ci nie…

Po wyborach

Tym razem francuskich. W tym miejscu byłbym mało oryginalny i rzekłbym mainstreamowy rozpływając się na temat zwycięzcy. Analiz, do tego dobrych, usłyszeliśmy aż nadto. Nie zamierzam dołączać ani do grona szyderców, ani szczęśliwych nie wiedzieć dlaczego. To, na co chcę zwrócić uwagę, to wszechobecność języka batalistycznego – walka, zwycięstwo. Zaiste, chwilami czułem się jak na…